niedziela, 25 stycznia 2015

Nie tylko survival!

Podróżowanie jest łatwe i przyjemne zwłaszcza gdy jest ładna pogoda i mamy zagwarantowany czy zorganizowany nocleg. Mając na myśli nocleg od razu sobie wyobrażamy ciepłe łóżeczko w
  •  hotelu
  • pensjonacie
  • schronisku turystycznym
  • schronisku młodzieżowym
  • domku kempingowym
  • czy w pokoiku podczas nocowania ''na gospodarza ''

Bardziej zaawansowani turyści nocleg  kojarzą z namiotem rozstawianym
  • na campingu
  • na polu namiotowym
  • na dziko

Minimalistą i survivalowcom za miejsce noclegowe wystarczy kawałek gałęzi czy naprędce zrobiony szałas.


Jednak wbrew pozorom nie są to jedyne formy nocowania w terenie. W zależności od terenu jak i kraju mamy jeszcze możliwości spędzenia bezpiecznej i spokojnej nocy lub przeczekania niekorzystnych zjawisk atmosferycznych.

Wiaty

Jednym z najczęściej występujących obiektów jakie spotykamy przy znakowanych szlakach turystycznych są wiaty. Te obiekty wyposażone są najczęściej w ławę i stół gdyż są przeznaczone głównie do odpoczynku i posilenia się. Jednak gdy wiata ma dość długie i szerokie stoły a dach schodzi niemal do samej ziemi możemy je swobodnie wykorzystać do awaryjnego noclegu.

 .
.



Bardzo dobrą metodą jest ułożenie kilku desek na belkach stropowych. Wówczas jesteśmy wstanie stworzyć zaciszny kącik noclegowy gdyż w ciasnej przestrzeni jest znacznie mniejszy przewiew powietrza a ponadto jesteśmy zabezpieczeni przed dziką zwierzyną, gadami i płazami.

Obozowiska i miejsca biesiadne

Czasami na swojej drodze można spotkać wiaty z dedykowanymi miejscami noclegowymi pod namiot. Takie miejsce spotkałem w Tatrach po Słowackiej stronie. Jest to swego rodzaju obozowisko taternickie. Gdy nie dysponujemy namiotem to nocleg możemy znależć pod obszernym dachem po środku, którego jest olbrzymie palenisko.



W Puszczy Białowieskiej natknąłem się na wiatę przypominającą domek z wieloma miejscami biesiadnymi.



 Po małej adaptacji i rzuceniu kilku desek na belki stropowe uzyskałem bardzo wygodne legowisko.



Domki i chaty

Wędrując po górach zwłaszcza kiedy do najbliższych osad droga jest oddalona o wiele godzin marszu często możemy spotkać domki i chatki przetwalnikowe. Najczęściej one nie posiadają gospodarza stale zamieszkującego. Jednak taka chatka jest własnością i pod opieką osoby prywatnej lub jakiegoś koła turystycznego czy myśliwskiego. Powiedziałem, że często takie chatki możemy spotkać. To mój błąd gdyż owe chatki najczęściej nie stoją przy szlaku lecz są schowane gdzieś za drzewami czy za górką. Jest to celowe gdyż w ten sposób te obiekty są zabezpieczone przed przypadkowym turystą a tym samym zabezpieczone są przed zniszczeniem wyposażenia, które się w nich znajduje.





Najczęściej w takiej chatce znajdujemy kilka a nawet kilkanaście miejsc noclegowych na drewnianych podestach, piec typu koza do opalania drewnem. Bardzo często także na wyposażeniu jest kilka garnków i patelnia. Gdy chatka jest położona w wyjątkowo zacisznym miejscu to wyposażenie takiej chatki jest wzbogacone o siekierę i spory zapas drzewa.



Oczywiście nie muszę przypominać, że korzystając z takiej chatki należy w niej utrzymywać czystość i porządek i powstrzymać się przed jakąkolwiek dewastacją czy kradzieżą gdyż osoba, która po nas będzie chciała z takiej chatki skorzystać może być w znacznie większej potrzebie.

Bacówki i szopy.

To kolejny typ pomieszczenia pod dachem. Głównym celem jest przechowywanie siana oraz drobnego sprzętu gospodarczego.



Gdy jest to pomieszczenie na siano to jest najlepiej gdyż siano czy słoma zapewnia nam wspaniałe legowisko. W przypadku pomieszczenia gospodarczego legowisko co najwyżej może być ograniczone do nie najszerszej ławy.



Ambony

Ambony to kolejny nie oczywisty przykład miejsc, które zapewnią nam schronienie i nocleg. Spotkamy, je z dala od szlaków turystycznych, głównych dróg i większych siedzib ludzkich. Przeważnie stoją samotnie na styku lasu polany pośród większych obszarów leśnych.



Ambony myśliwskie możemy podzielić na 3 typy...
  • otwarte jako tylko i wyłącznie siedziska.
  • pół otwarte bez drzwi i okien ale z dachem i ścianami
  • zamknięte z drzwiami i oknami, które także posiadają swego rodzaju ocieplenie z wykładziny dywanowej
Ambonki typu półotwartego i typu zamkniętego najczęściej posiadają ruchome bądż nieruchome siedziska, które można bardzo szybko przekształcić w miejsca noclegowe. Ponadto w środku mamy liczne półki i wieszaki, które także są pomocne w tymczasowym biwakowaniu.




 

 

 Paśniki

To ostanie z cyklu nieoczywistych miejsc noclegowych. spotkamy je na swej drodze w lasach i górach czyli wszędzie tam gdzie nadleśnictwo dokarmia dziką zwierzynę. Są paśniki o znacznych gabarytach w których to można pomieścić znaczną objętość paszy typu siano a na takowym można swobodnie stworzyć kilka komfortowych miejsc noclegowych.



.

.


Kamienne schrony


W górach skalistych, gdzie nie ma najmniejszych śladów drewna dostępnymi miejscami noclegowymi są wszelkie konstrukcje z kamienia. Dość łatwą konstrukcją do samodzielnego wykonania jest kamienny krąg. Daje nam podstawową osłonę od silnego wiatru a gdy jeszcze mamy pod ręką tarpa to również zabezpieczy nas od opadów atmosferycznych.




Naturalnymi schronami są wielkie bloki skalne o rozmiarach często 3x3 m. Wystarczy tylko drobnymi skałami wypełnić przestrzeń boczną a wówczas zbudujemy sobie bardzo bezpieczne schronienie kompletnie nie widoczne postronnego obserwatora.




 Często w takich miejscach są gotowe schrony kamienne zadaszone drewnianym dachem.


















środa, 14 stycznia 2015

Opony dla sakwiarza

Opony dla sakwiarza


Opona dla sakwiarza jest prawie tym samym co obuwie dla piechura ale zdecydowanie czymś więcej niż opona samochodowa. Taka opona powinna łączyć szybkość opony szosowej oraz dostępność terenu jaką posiada opona terenowa w rowerach terenowych. Czy takie opony są dostępne na rynku? Tak są i spróbuję w tym artykule kilka z nich zaprezentować.

Na początek musimy sobie uświadomić, że generalnie wybór opony jest uzależniony od roweru jaki posiadamy i terenu w jakim zamierzamy się poruszać. W latach 60tych i 70 tych turystyka rowerowa opierała się głownie na rowerach szosowych bądź rowerach uszosowionych więc wybór opon był oczywisty a teren mocno ograniczony do asfaltów i utwardzonych dróg szutrowych.



Oczywiście rower jest takim środkiem komunikacyjnym, którym jeśli nie możemy już na nim jechać to możemy swobodnie z nim podróżować na piechotę co nam zaprezentował nasz rodak Kazimierz Nowak.



Jednak w obecnych czasach wybór rowerów jest o wiele bardziej bogaty. Mamy rowery typu MTB, rowery krosowe, rowery trekingowe, rowery enduro, szosowe etc. Na każdym z nich możemy odbyć zarówno krótszą jak i dłuższą wyprawę rowerową.
Tyle wstępu. Przejdźmy zatem do opon.
Oto parametry jakimi kieruję się podczas wyboru uniwersalnej opony trekingowej pod sakwy

  • względnie niskie opory toczenia zwłaszcza pod dużym obciążeniem
  • odporność na przebicia
  • uniwersalność w poruszaniu się po różnym terenie



Panaracer Mach SS

Niewątpliwie od samego początku nasuwają nam się opony typu semislick. Od takich opon i ja zaczynałem swoją rowerową tułaczkę. Była to opona Panaracer Mach SS w rozmiarze 1,95



Na tej oponie odbyłem  między innymi następujące wyprawy

Wrażenia

+ Opona miała dość niskie opory toczenia i świetną trakcję zarówno na mokrej asfaltowej nawierzchni jak i suchym luźnym podłożu.
- Ale pod obciążeniem zużywała się bardzo szybko a jej parametry toczne spadały. Nie miała także żadnej odporności na przebicia

Do dnia dzisiejszego tę oponę posiadam i moim zdaniem jest to ciągle jedna z lepszych frontowych opon semislickowych.



INVAR7

Dlatego do tras długodystansowych zakupiłem inną oponę. Była to oponka w rozmiarze 1,5 cala więc bardzo cienka jak na oponę do roweru typu MTB, miała bieżnik uniwersalny miejski ale za to można było ją dobijać do blisko 90 PSI przez co generowała minimalne opory toczenia zwłaszcza pod dużym obciążeniem. Oponka nie posiadała także wkładki antyprzebiciowej.



Na tej oponie przejechałem dwie najdłuższe wyprawy

Wbrew pozorom oponka dobrze spisywała się na ukraińskich bezdrożach i w terenie błotnym.


Zakupiłem także wersję 2.0. Oponka miała niemalże identyczne parametry co jej cieńszy odpowiednik ale ze względu na większą objętość znacznie lepiej się prowadziła w miękkim podłożu



Michelin Transworld City

W tym miejscu muszę wspomnieć o tej fajnej oponce. Była produkowana w dwóch rozmiarach 1,5 cala oraz 2,0 cala. O ile oponka w mniejszym rozmiarze była fantastyczna to już grubas nie zachwyca.

Wrażenia 

+ Oponka miała bardzo małe opory toczenia, a jednocześnie fantastyczną trakcję zarówno na suchej jak mokrej nawierzchni. Również w terenie na ubitych duktach sprawowała się wyśmienicie gdyż nawet jak była napompowana do maksymalnego ciśnienia to w dalszym ciągu świetnie amortyzowała drobne nierówności. Opona była w miarę trwała gdyż jej trwałość oceniam na 30 000 km. Charakteryzowała się dość osobliwym zjawiskiem ... w szczeliny między bardzo charakterystyczny bieżnikiem bardzo łatwo dostawały się drobny żwir lub grubsze ziarenka piasku ale w niczym to nie przeszkadzało. Jeszcze muszę wspomnieć, że oponka posiadała wkładkę antyprzebiciową i przez ponad 8 lat używania tej oponki ani razu nie łatałem dętki.

 



Z wielką przykrością muszę stwierdzić, że ta opona została wycofana z produkcji ale jeśli gdzieś ktoś ma ją do sprzedania to naprawdę warto kupić.



Hutchinson Globetrotter

W 2003 roku złożyłem rower trekingowy i wznowiłem poszukiwania kolejnych opon trekingowych.
Wówczas był niewielki wybór i wszelkie semislicki pod koła 28 cali okazywały się zbyt słabe.



  Przez kilka wypraw z powodzeniem użytkowałem tę oponę ...


Jednak na wyprawie do Rumunii 2006 miałem już z nią wiele problemów. Kompletnie nie rozumiałem tego. Czyżby się zestarzała? Trochę wątpliwe gdyż taką samą oponę tylko w rozmiarze 700x28C  z powodzeniem użytkuję ją do dnia dzisiejszego w rowerze miejskim.





 Schwalbe Maraton XR.

Następna oponą nabytą do trekinga była oponka Schwalbe Maraton XR.



Wrażenia

+ Była to rewelacyjna opona!  Jednak w wersji 1,5 cala bardzo się zakopywała na polskich szlakach rowerowych. Kupiłem więc identyczną oponę ale w wersji 2,0. To był strzał w dziesiątkę! Teraz mój obładowany rower szedł nawet po bezdrożach niczym traktor. Tak szerokie i masywne opony generowały bardzo niskie opory toczenia i bezproblemową jazdę terenową.
- Jedynie w błocie kapitulowały prawie natychmiast.
Na tej oponie podróżowałem głownie rodzinnie po polskich bezdrożach.


Owa oponka jest już nieprodukowana. Zastąpił ja nowy produkt





Continental Travel Contact

W 2013 roku wznowiłem poszukiwania kolejnej uniwersalnej opony trekingowej. Całkiem przypadkiem udało mi się kupić oponę Continental Travel Contact 


Wziąłem ją na próbę. Środek opony nie posiada prawie wcale bieżnika przez co gwarantuje niskie opory toczenia gdy tymczasem duże duże klocki boczne powinny zapewniać dobre trzymanie na luźnym podłożu. Dodatkowo pasek anty-przebiciowy!
Założyłem ją pojechałem na wyprawę. Była to wyprawa w Beskid Sądecki.

Wrażenia
+ Opona sprawowała się wyśmienicie! Generowała faktycznie niskie opory toczenia a wysokie klocki boczne kompletnie nie przeszkadzały w jeździe po asfalcie. Gdy przychodziło do jazd terenowych po kamieniach, szutrze czy gruncie opona w najmniejszym stopniu nie uślizgiwała się. Zapewne właśnie owe wysokie boczne klocki zaczynały skutecznie pracować.

Na tej oponie zrobiłem kilka kolejnych wypraw ...
oraz kilka jednodniowych wycieczek

Ta oponka stała się moją ulubioną oponką w rowerze typu full. Stosuję ją na tylnym kole.



Geax Mezcal

Jest to opona, którą użytkuję w rowerze typu full. Bardzo dzielnie współpracuje z Continetalem Travel Contact.Zakładam ją na jako oponę kierunkową czyli na froncie.



Wrażenia
+Opona ma dość niskie opory toczenia na asfalcie i bardzo dobrą przyczepność na wszelkich luźnych nawierzchniach.

- Opona nie posiada wkładki antyprzebiciowej więc może być podatna na przebicia. Na szczęście nie następuje to zbyt często więc śmiało mogę ją polecić na lekkie wprawy a także do użytku codziennego.




Oczywiście to nie jest cały przegląd rowerowych opon.W między czasie kupiłem dziesiątki opon, które nie zachwycały mnie mimo, że albo miały fajny bieżnik, albo były polecane przez serwisy rowerowe lub ich użytkowników. W tym momencie nie chcę tracić czasu na ich prezentowanie. Może z czasem stworzę ich przegląd jako anty reklamę.
 Co roku wychodzi jakiś nowy produkt, który jest mniej lub bardziej udany. Z wielką chęcią poznam te nowości albo zapoznam się z długodystansowymi testami innych opon użytkowanych głównie pod sakwami.


piątek, 2 stycznia 2015

Telefon dla globtrotera.

Posiadałem wiele telefonów komórkowych i przez wiele lat byłem wierny Noki. Jednak z czasem kiedy ekrany stawały się coraz większe a obudowa coraz mniejsza stawały się coraz bardziej narażone na uszkodzenia. Kilka modeli zakończyło swój żywot w bardzo przyspieszonym tempie. Mądry Polak po szkodzie... Dlatego postanowiłem wyszukać telefon, który byłby w jakiś sposób pancerny. Znalazłem go to ... 
Samsung Galaxy Xcover 2. 
Reklama mówiła ...
To sprzęt, który jest w stanie wytrzymać więcej niż standardowe smartfony. Ten model, swoim wyglądem jasno daje do zrozumienia, że upadek na chodnik, czy kąpiel w kałuży nie są mu straszne. 

I to się w całości potwierdziło. Telefon kilkakrotnie lądował na podłodze a także przeżył upadek z roweru na szybkiej kamienistej ścieżce.  Tylko kilka głębokich rys na plastykowej osłonie wskazywały, że kontakt z podłożem był gwałtowny.

Reklama mówiła ...
Dzięki obudowie w standardzie IP67 oraz fizycznym przyciskom udało się połączyć podwyższoną wytrzymałość i wygodę codziennego użytkowania. 

I to także jest prawdą. Kilka przycisków funkcyjnych w technologi klasycznej a nie dotykowej zapewnia bardzo szybki i skuteczny dostęp do menu głównego.

Dla mnie był dość ważny GPS. Umieszczony w tym telefonie jest rewelacyjny! Nigdy nie gubi sygnału ani w mieście, ani w lesie, ani podczas zachmurzenia czy w górach. Nie straszne mu są także tunele czy budynki zadaszone miękkim dachem. 

A oto pełny test telefonu





Z ostatniej chwili...


Doszły mnie słuchy, że za pomocą aplikacji  Link2SD można dodatkowe aplikacje umieszczać bezpośrednio na karcie SD. Czy tak jest ....? Tego nie wiem. Przetestuję to.