niedziela, 13 października 2019

Biwakowanie na dziko.





Wspaniały zachód słońca, dzika plaża, albo porywający widok na górską dolinę, namiot i Wy. No to co, rozbijamy się? Ten wieczór będzie zapamiętany na długo. I w dodatku nocleg nic nie kosztuje. Nie wiadomo tylko, czy jest legalny. Ale kto w tym momencie właściwie by się tym przejmował.


Nocowanie na dziko to ważna część samodzielnego podróżowania. Rozbijanie namiotu w miejscach odosobnionych, z dala od innych daje to, co w podróżach wszyscy tak bardzo uwielbiają – poczucie swobody, spokój, intymność i bliskość przyrody. Czasem to właśnie ekscytujące miejsca, w których spaliśmy w namiocie przeradzają się w najlepsze podróżnicze wspomnienia.
To także jeden z lepszych sposobów na niskobudżetowe podróżowanie. Kto potrafi zamienić dostęp do łazienki, gniazdek elektrycznych, recepcję 24h i klimatyzację na brak poczucia bezpieczeństwa, sanitariatu i dołoży kilka kg do wagi plecaka, oprócz wspomnianych wyżej wrażeń zatrzyma także całkiem pokaźną ilość gotówki.

Gdzie można nocować na dziko w Europie?

Żeby ułatwić wybór kraju pod podróże z namiotem sprawdziłem obowiązujące przepisy i zwyczaje europejskich państw. W niektórych kategorycznie nie wolno się rozbijać, w innych nie wolno, ale są wyjątki, są wreszcie i te, w których w namiocie pod lasem można spędzić i całe wakacje. Przepisy o nocowaniu na dziko nie zmieniają się zbyt często, więc jest spora szansa, że to zestawienie posłuży Wam bardzo długo.
Poprzez spanie na dziko rozumiem rozbicie namiotu na zewnątrz, w miejscu naturalnym, należącym do państwa, bądź osoby prywatnej. Tam, gdzie potrzeba specjalnych zezwoleń lub można nocować, ale bez namiotu zaznaczam, że nocowanie na dziko nie jest legalne. Co to za wolność i przygoda, kiedy trzeba latać do urzędu po pozwolenia. Zaznaczam jednak, że jest taka możliwość, więc w praktyce w niektórych krajach z Nie jest to do osiągnięcia, lecz pod warunkiem uzyskania specjalnej zgody od odpowiednich władz.
Gdzie mogłem skorzystałem z przepisów prawnych i komentarzy oficjalnych stron turystycznych krajów. Jeśli nie udało mi się znaleźć takich informacji porównywałem opinie i dyskusje z różnych forów i portali.

Albania

Tak. Albańczycy sami bardzo chętnie spędzają czas wolny na łonie natury i biwakują. Poza niektórymi obszarami chronionymi nie ma żadnych przeciwwskazań przed nocowaniem na dziko. 

Andora

Nie. Nocowanie na dziko w Andorze jest nielegalne. Wolno to robić jedynie w okolicy schronisk, ale pod warunkiem, że w schroniskach nie ma już wolnych miejsc.

Anglia

Nie. Angielskie przepisy generalnie zabraniają biwakowania na dziko. Rozbijanie biwaków jest jedynie tolerowane i akceptowane w górach, powyżej linii zabudowań. Jeżeli natomiast chcecie rozbić się na czyjejś prywatnej ziemi musicie zapytać o pozwolenie.

Austria

Nie. Ogólnie, rozbijanie się na dziko jest w Austrii zabronione prawnie. Można w razie wyjątku spędzić na dziko jedną noc bez namiotu, ale pozostawanie w tym miejscu dłużej będzie już niezgodne z przepisami. Taki biwak można odbyć tylko poza terenem parków narodowych. 

Ja w Austrii wielokrotnie nocowałem i nie wywoływałem tym wielkiego zgorszenia. 

Białoruś

Tak. W Białorusi nocowanie na dziko jest legalne. Sprzyjają temu nie tylko prawo i ogromne, dzikie przestrzenie.

Belgia

Nie. Przepisy belgijskiego prawa nie pozwalają na nocowanie na dziko. 

Bośnia i Hercegowina

Tak. W Bośni nie ma prawnych przeciwwskazań dotyczących biwakowania. Trzeba być jednak bardzo ostrożnym, gdyż wiele obszarów w Bośni wciąż pozostaje zaminowana. W wyborze miejsca do spania na dziko mogą zawsze pomóc miejscowi i w razie niepewności lepiej skorzystać z ich porad.

Bułgaria

Nie. Ale mimo że prawnie spanie na dziko jest zabronione w rzeczywistości wiele osób to robi i nikt nie próbuje zbytnio ingerować w ten stan rzeczy. Przez miejscowych, szczególnie w górach i nad morzem rozbijanie namiotu jest tolerowane i akceptowane.

Chorwacja

Nie. Chorwacja nie pozwala na rozbijanie się na dziko. A już na pewno nie próbujcie na wybrzeżu.

Jednak jest to możliwe. Jednak teren nie jest sprzyjający ze względu na wszechobecne kamienie.

Cypr

Tak. Na Cyprze rozbijecie się na dziko spokojnie wszędzie tam, gdzie nie jest to wyraźnie zakazane.

Czarnogóra

Nie. Nie wolno tego robić, ale w wielu miejscach nikt nie powinien robić problemu turystom biwakującym na dziko. Mniej przyjemnie może skończyć się rozbicie namiotu na wybrzeżu.

Czechy

Nie. Przepisy podobne do austriackich. 

Nie można ale jest to możliwe. Podczas jednej wyprawy rowerowej spędziłem w tym kraju 21 dni i zdecydowana większość noclegów była na dziko pod namiotem. 


Dania

Tak i nie. Nie jestem do końca przekonany jak to jednoznacznie określić. Może ocenicie sami. Dania ma takie zasady, jeżeli chodzi o nocowanie w publicznej przestrzeni
  • jeżeli chcecie nocować na dziko w dowolnym miejscu, które nie jest czyjąś prywatną własnością nie może to być nocleg w namiocie, ani niczym “namiotopodobnym”
  • w namocie można nocować w miejscach oznaczonych “Frie teltningsområder”. To specjalnie przestrzenie przygotowane przez komórkę Ministerstwa Środowiska i Żywności Danii.
W Danii działa ponad 1000 niewielkich pól namiotowych, z których mogą korzystać turyści niezmotoryzowani. Są to przeważnie fragmenty pól rolników. Koszt noclegu za osobę wynosi do 30 koron duńskich. Mapę pól namiotowych w Danii znajdziecie tutaj. Niestety opis tylko w języku duńskim.

Estonia

Tak. W Estonii noclegi na dziko w namiocie są legalne. Dzikie noclegi są istotnym elementem estońskiej kultury, więc raz, że pozwala na to prawo, dwa nie powinniście mieć żadnych problemów ze strony miejscowych.

Finlandia

Tak. Jedynym warunkiem nocowania na dziko w Finlandii jest utrzymanie odpowiedniego dystansu od prywatnych działek i ludzkich osiedli. Finlandia ma również znakomitą sieć darmowych domków noclegowych, nad czym rozpływałem się w zeszłym roku.
Nocleg pod wiatą | Finlandia

NIE! Raz spałem w miejskim parku i ogrodnik koszący trawę o 3 w nocy przepędził nas. 

Francja

Nie. Prawo nie pozwala na spędzanie nocy na dziko.

Jednak jest to możliwe zarówno w górach jak i na pogórzu.



Grecja

Nie. Prawo zabrania nocowania na dziko w Grecji. Ale czy jest to przestrzegane? Grecja jest jedną z największych niewiadomych na tej liście. Z jednej strony przeczytałem wiele opinii, że nocowanie na dziko jest akceptowane i tolerowane. Sam pamiętam nawet taką sytuację z Półwyspu Chalkidiki: rozłożyliśmy graty do spania na dziko, podszedł do nas policjant, ale nie zwrócił nawet uwagi. Z drugiej nie brakuje też komentarzy o karach, mandatach a nawet sprawach sądowych. Szczególnie odradza się nocowania w pobliżu popularnych plaż.

Hiszpania

Tak. Żeby nocować na dziko w Hiszpanii był legalny trzeba spełnić kilka warunków:
  • nie więcej niż trzy namioty, bądź samochody w jednym miejscu
  • nie więcej niż 10 kamperów w jednym miejscu
  • nie dłużej niż trzy dni w tym samym miejscu
  • przynajmniej 200 metrów od morza
  • kilka kilometrów od najbliższego pola namiotowego
  • kilka kilometrów od bazy wojskowej
Zasady te nie obowiązują w regionach Andaluzja, Asturias, Aragon, Extramadura, Galicia, Navarra i Valencia, gdzie spanie na dziko jest zupełnie zabronione.
W Cantabrii, Murcii i La Roja trzeba mieć specjalne pozwolenia na biwakowanie.

W Pirenejach spędziłem 19 dni z czego ponad 16 dni po hiszpańskiej stronie.



Holandia

Nie. Biwakowanie na własnych zasadach nie jest akceptowane, ale Holendrzy zaproponowali bardzo ciekawą alternatywę. Za 14,50 euro rocznie można korzystać z 150 pól namiotowych rozsianych po całym kraju. Czyż to nie jest znakomita oferta? Więcej na stronie Natuurkampeerterreiren. Mają też apkę.

Islandia

Tak. Islandia kusi do nocowania na dziko i jest to dozwolone w kilku przypadkach:
  • na działce prywatnej lub państwowej w pobliżu dróg krajowych w miejscach niezamieszkałych
  • na działce prywatnej lub państwowej w pobliżu dróg krajowych w miejscach zamieszkałych, jeśli nie ma w pobliżu pola namiotowego, lub campingu ani znaków zakazu
  • z dala od dróg, na działkach prywatnych i państwowych, jeśli nie jest to wyraźnie zabronione (znaki)
Dozwolone jest spędzenie jednej nocy w jednym miejscu.
Nie wolno także spęczać nocy w camperach i przyczepach campingowych poza miejscami do tego wyznaczonymi.
Weźcie też poprawkę na to, że Islandia przeżywa ogromne oblężenie turystyczne. Jeśli biwakujecie na dziko posprzątajcie po sobie na wulkaniczny błysk.

Irlandia i Irlandia Północna

Nie. Problem polega na tym, że większość wyspy to ziemia należąca do prywatnych właścicieli. Jeżeli uda Wam się znaleźć nie zajęty skrawek przestrzeni, możecie się rozbić, jest to przez mieszkańców tolerowane.

Kosowo

Tak. Bardzo miłe i przyjemne miejsce do podróżowania z namiotem na dziko. Należy zachować ostrożność względem terenów na których toczyły się działania wojenne. Wciąż mogą tkwić tam miny.

Łotwa

Tak. Legalne, akceptowane i tolerowane. Odpuście tylko parki narodowe i obszary chronione. Dla własnego komfortu możecie też nieco oddalić się od miejsc zamieszkanych.

Litwa

Tak. Podobna kultura nocowania na dziko jak w Estonii i Łotwie. Kraje nadbałtyckie trzymają się mocno razem w tym aspekcie.

Luxemburg

Nie. Brak miejsca 🙂

Lichtenstein

Nie. Ale tego nie jestem w 100% pewny. Nie udało mi się do końca potwierdzić tej informacji. Jeśli nie wiadomo do końca, że wolno, wolę przyjąć, że nie wolno. 

Macedonia

Nie. Prawnie nie, ale w praktyce przepisy nie są stosowane. Trek po macedońskich górach z namiotem za pazuchą to może być jedna z bajek, w której zechcielibyście się znaleźć. 

Malta

Nie. Żeby spać na dziko na Malcie potrzebne są specjalne pozwolenia, o które można wystąpić do przedstawicieli lokalnych władz.
Nie wiem czy jest sens się trudzić, bo na Malcie jest kilka przyjemnie położonych pól namiotowych a rozmiar wyspy nie nastręcza problemu w dotarciu do nich.

Niemcy

Nie. W Niemczech jest podobnie jak w Austrii i Czechach – jeden biwak bez namiotu na jedną noc w jednym miejscu. Nie daje to żadnego komfortu podróżowania na dziko z namiotem.

Awaryjnie spałem na dziko bez żadnego problemu. Jest to konieczne bo często widniejący na mapie znaczek campingu okazuje się, że jest tylko parkingiem dla camperów. 
Campingi w Niemczech są tak powszechne, że zdecydowanie lepiej jest spędzić noc na legalu. 



Mołdawia

Tak. Jedynym problemem może być znalezienie dobrze osłoniętych miejsc, gdyż poza miastami Mołdawia to głównie łąki i pola. Świetnym pomysłem na Mołdawię jest podróż rowerowa połączona z nocowaniem na dziko. Jak się zabrać za podróżowanie po Mołdawii pisałem ostatnio w poradniku Jak podróżować po Mołdawii?

Norwegia

Tak. W Norwegii istnieje kult spędzania czasu na łonie natury i idzie za tym pełne prawo obywateli i turystów do spędzania nocy na dziko. W górach i totalnej dziczy nie ma ograniczeń co do ilości noclegów. W miejscach zamieszkałych trzeba rozbić się przynajmniej 150 m od najbliższych zabudowań i można tak spędzić maksymalnie dwie noce.

Polska

Nie. Dla wielu może to być zaskoczeniem, (bo przecież nie raz w spokoju nocowało się przecież gdzieś w lesie, czy nad jeziorkiem, prawda?), ale polskie przepisy nie zezwalają na spędzanie nocy w lasach, czy plażach. W Polsce można rozbić się w miejscach do tego wyznaczonych, ale wtedy chyba nie do końca jest to nocowanie na dziko.

Od 20 lat sypiam w Polsce na dziko i tylko raz zostałem pogoniony przez strażnika w parku narodowym pod Babią Górą.


Portugalia

Nie. Szczególnie w sezonie przestrzega się przez biwakowaniem na dziko. Zresztą biwakowanie na dziko praktycznie jest nie możliwe bo podłoże jest albo piaszczyste, albo kamieniste, albo porośnięte niskimi krzakami. Na dziko nie uświadczysz ani jednego metra kwadratowego trawnika. 
Ze względu na wysokie ryzyko wzniecenia pożaru Portugalia zachęca do korzystania z pól namiotowych, które są prawie wszędzie, czasami nawet co 8 km. Kampingi są tanie i wysokiej jakości. Podobnie jak te w Niemczech oferują wszystko włącznie ze stanowiskami do grillowania oraz w pralki i suszarki. Należy jednak zaznaczyć, że na campingach nie ma trawy a namioty rozbija się na piachu, żwirze a nawet na klepisku tak twardym, że nie sposób wbić szpilki. Z tego też względu należy mieć namiot o konstrukcji samonośnej nie wymagającej szpilenia.
Bardzo restrykcyjnie Portugalia podchodzi do plaż. Niektóre są monitorowane.



Rumunia

Nie. Oficjalnie. W praktyce wiele osób podróżuje po Rumunii z namiotem. Lubią to też robić miejscowi, co nie znajduje zbyt wielu przeciwników. Przepis o zakazie biwakowania jest w Rumunii w zasadzie martwy.

Rosja

Tak. Jakże mogłoby być inaczej? Odradza się nocowanie blisko zabudowań.

Serbia

Tak. Wszędzie poza miejscami, w których jest to wyraźnie zabronione jak parki narodowe itp.

Słowacja

Tak. Wyjątki stanowią miejsca chronione poziomu 3 (parki narodowe i rezerwaty) oraz lasy. Obóz musi być rozbity przynajmniej 50 m od lasu. W tym wypadku las jest rozumiany jako pole oznaczone jako las na mapie. Nie wolno rozpalać ognisk.

Na Słowacji regularnie sypiam na dziko w górach. 


Słowenia

Nie. Wg. przepisów nie wolno biwakować w Słowenii. Szczególnie odradza się spędzanie nocy na dziko w pobliżu najbardziej popularnych atrakcji turystycznych. W pozostałych częściach kraju sami Słoweńcy biwakują chętnie.

I ja także tam chętnie spędzałem nocleg pod namiotem.



Szkocja

Tak. Przepisy pozwalają na spanie na dziko w Szkocji. Zasadą jest rozbijanie się z dala od dróg i ludzkich osiedli. Zasady:
  • nie wolno pozostawiać śladów palenisk
  • nie wolno rozbijać się w miejscach, w których jest już dużo ludzi
  • śmieci zabieramy ze sobą
Przyda Wam się także zapoznać z Scottish Outdoor Access Code, czyli kartą praw i obowiązków osób spędzających czas na łonie natury.

Szwajcaria

Nie. Szwajcarzy nie zdecydowali się zezwolić na nocowanie na dziko i grożą ca to bardzo wysokie kary. Akceptowane jest obozowanie powyżej poziomu lasu w górach, ale poza obszarami chronionymi.

I praktycznie nie ma dogodnego miejsca do rozbicia namiotu na dziko.

Szwecja

Tak. W jednym miejscu można pozostać max. 2 dni. Szwedzi postanowili ułatwić turystom podejmowanie decyzji o rozpaleniu ognisk i wymyślili aplikację BRANDISK Ute, dzięki której można sprawdzić czy w danym miejscu jest to dozwolone.

Turcja

Tak. Jest legalne. Oficjalna strona turystyki w Turcji prosi jedynie o:
  • zakopywanie kału z dala od źródeł wody
  • niepozostawianie śladów palenisk/używanie palnika
  • nie ścinanie i nie uszkadzanie drzew
  • zabieranie ze sobą śmieci

Ukraina

Tak. Newralgicznymi miejscami są strefy przygraniczne, gdzie można spodziewać się kontroli.


Walia

Nie. Zasady takie same jak w Anglii. 

Węgry

Tak. Z czymże trudno znaleźć tu przyjemne miejsce do noclegu na dziko, które nie jest rezerwatem natury, albo prywatną własnością.

Włochy

Nie. Nie. I jeszcze raz nie.
Decydując się na spędzanie nocy na dziko pamiętajcie jeszcze, bez względu na kraj, o kilku uniwersalnych zasadach. Trzeba ich bezwzględnie przestrzegać:
  • uważajcie na ogień. Jeżeli rozpalacie ognisko, gotujecie na palniku, kontrolujcie co się dzieje a po ukończeniu czynności zadbajcie by wszystko zostało wygaszone
  • uważajcie na dzikie zwierzęta. Nie przeszkadzajmy im, nie karmimy, nie zwracajmy na siebie uwagi, nie wydzierajmy się. Traktujmy nocowanie na dziko jakbyśmy byli u kogoś w domu
  • w parkach narodowych, rezerwatach można nocować na dziko tylko i wyłącznie w wyznaczonych do tego miejscach. Chyba, że jest napisane inaczej
  • uważajcie na strefy militarne, przygraniczne i tereny zaminowane. 
  • jeżeli jesteście na czyjejś ziemi w pierwszej kolejności pytajcie właściciela o zgodę. Również nie życzycie sobie, żeby ktoś obcy rozbijał się na Waszej działce bez poinformowania.
Będzie mi miło gdybyście mieli ochotę odpowiedzieć na kilka pytań związanych z tematem. Jakie są Wasze doświadczenia z nocowaniem na dziko w europejskich krajach? Mieliście jakieś niezaplanowane spotkania z policją? A może zupełnie nieświadomie spędziliście kilkanaście noclegów pod namiotem, tam gdzie nie powinniście tego robić? Byłoby świetnie, gdybyście zechcieli się podzielić swoimi historiami i uzupełnić w ten sposób listę. Jestem ogromnie ciekaw jak wyglądało to u Was w praktyce.
A jeżeli nigdy nie mieliście okazji nocować na dziko dajcie znać, od którego kraju najchętniej byście zaczęli. 

Zródło: https://paragonzpodrozy.pl/17310/gdzie-mozna-nocowanie-na-dziko/

wtorek, 16 kwietnia 2019



Wędrówka i obozowanie w górach zimą to hobby dla pasjonatów. I zdecydowanie wymagające poświęcenia. Nagrodą jest jednak przebywanie wśród dzikiej przyrody, zazwyczaj w samotności i możliwość wyjścia na szlak krótko po przebudzeniu. Jeśli myślisz o wielodniowych wyprawach górskich zimą, musisz opanować umiejętność przeżycia na zimowym biwaku.
Składają się na nią: dobór właściwego sprzętu, wybór miejsca na obóz, umiejętność gotowania, utrzymanie ciepła ciała podczas snu i przetrwanie trudnej pogody, jeśli taka nadejdzie.

Zacznijmy od marszu




Nie przegrzewaj się. Zbyt wiele warstw, a w konsekwencji przegrzanie organizmu, to częsty błąd podczas marszu. W trakcie wysiłku Twoje ciało wytwarza dużo ciepła. Gdy jest ci gorąco, wilgoć pochodząca z potu wsiąka w Twoja bieliznę i ubrania. Gdy się zatrzymujesz, wychładza Cię, w ciągu kilku minut przynosząc uczucie zimna. Zimą zaczynaj dzień od mniejszej ilości warstw i pozwól ciału rozgrzać się w marszu. Na postojach wyciągnij z plecaka lekki „docieplacz” – sweter lub kurtka puchowa są najlepsze.
Zdarza się, że w mroźny dzień, na stromym podejściu przez śnieg, mam na sobie zaledwie bieliznę termiczną oraz cienki polar. Mój wysiłek generuje dość ciepła, by zapewnić mi komfort termiczny.
Z drugiej strony nie dopuszczaj do wychłodzenia. Kiedy temperatura Twojego ciała spada, organizm zmniejsza dopływ krwi do kończyn, skupiając się na ogrzewaniu najważniejszych narządów. Miej więc wystarczającą ilość warstw, by utrzymywać ciepło ciała. Dbaj też o stopy, zamknięte w butach łatwiej ulegają odmrożeniom. Zimą noszę buty o 0,5-1 numer większe niż latem, wkładając dwie skarpety: cienką, odprowadzającą wilgoć oraz grubą, wełnianą.. Na długie wyprawy warto rozważyć grubsze wkładki do butów. Zimą obowiązkowo zabierz też ochraniacze.

Ubieraj się stosownie do temperatury otoczenia oraz swoje aktywności. Nie przegrzewaj organizmu podczas wysiłkowego marszu, nie pozwól na jego wychłodzenie na postoju

Namiot, mata, śpiwór – jakie wybrać, by się wyspać



Na zimowy biwak wybierz namiot czterosezonowy. Modele tego typu posiadają zazwyczaj fartuchy przeciwśnieżne lub przynajmniej nisko opuszczony tropik, wysoki próg sypialni, zapobiegający nasypywaniu się śniegu do wnętrza, a przede wszystkim pancerną konstrukcję, odporną na wichury i ciężkie opady.  Na zimowe wyprawy staram się wybrać schronienie niekoniecznie najlżejsze, ale dające komfort mieszkania. Zimą dzień jest krótki, w namiocie spędzisz więc dużo czasu. Twoje schronienie musi być nie tylko wytrzymałe, ale i wygodne. Śnieg izoluje od zimna, ale nie pozwalaj, by nagromadził się na ściankach namiotu, gdyż zwiększy to kondensację wilgoci na ściankach.
Zimą zabierz dwie warstwy na podłoże.  Najlepszym zestawem będzie folia aluminiowa , izolująca od podłoża, na niej zaś karimata, gwarantująca wygodny sen. Polecam zrezygnować z materacy dmuchanych albowiem powietrze znajdujące się pod śpiworem strasznie jest wychłodzone i ta temperatura przenosi się bezpośrednio na spód śpiwora. Jeśli śpicie w zespole, połóżcie swoje maty jedna przy drugiej. Na koniec ułóż sprzęt i niepotrzebne ubrania dokoła, pod ściankami namiotu, aby utworzyły dodatkową izolację.
Wybierz śpiwór odpowiedni do spodziewanych temperatur. Zrezygnuj z syntetycznych – zimą nic nie zastąpi puchowego śpiwora w kształcie „mumii” z kapturem.

Czas na biwak

Na rozbicie namiotu wybierz bezpieczne miejsce, z dala od krawędzi urwisk oraz zboczy i żlebów narażonych na schodzenie lawin. W lesie zwracaj uwagę na wiszące, martwe konary. Staraj się być osłoniętym od wiatru i nie wybieraj zagłębień terenu, gdyż tam jest najzimniej. Jeśli biwakujesz u stóp góry sprawdź nachylenie zbocza. Wybierz takie miejsce w którym jego kąt jest mniejszy niż 20 stopni. Jeśli możesz, użyj łopaty aby odsłonić grunt spod śniegu. Jeśli nie możesz, ubij w nim platformę tak, by wokół namiotu pozostawał z każdej strony metr wolnej przestrzeni.

Wybór odpowiedniego miejsca biwakowania i poprawność rozstawienia namiotu wpływa na zwiększenie twojego bezpieczeństwa (fot. The North Face)
Do naciągnięcia namiotu użyj przedmiotów, które możesz trwale zakopać w śniegu. Mogą to być: narty, czekan, kijki, rakiety, ale także duże kamienie. Przymocuj do nich linki, przywiąż do rogów namiotu i wbij głęboko w śnieg, przykrywając i udeptując. Kiedy rozstawisz namiot, wejdź do środka i wyrównaj podłoże. Nocą śnieg pod Tobą zamarznie i będziesz czuć każdą nierówność. Rozkładając biwak nie czekam ale od razu wchodzę do namiotu i wygładzam śnieg, moszcząc w nim płytkie zagłębienie. Dopiero wtedy kładę tam matę do spania.
Rozstawiając namiot bierz pod uwagę możliwy kierunek wiatru i ustawiaj go węższym końcem w stronę, z której będzie wiać. Namioty są najbardziej odporne, gdy naciągniesz je mocno, używaj więc linek odciągowych, by naprężyć materiał ścian. Wejście do namiotu ustawiaj bokiem do wiatru, gdy zrobisz to tyłem, sprawisz że będą się przed nim gromadzić zaspy. Jeśli wiatr i opad śniegu są prawdopodobne, poszukaj miejsca schowanego za gęstymi drzewami lub skałą, a będąc w terenie odkrytym – zbuduj ze śniegu murek, osłaniający namiot od wiatru (tu także bardzo przyda się łopata). Zasada przy  budowaniu osłony jest prosta: mur o wysokości 1 metra powinien stać minimum 1 metr od namiotu, aby spadający za nim śnieg nie przykrył Twojego schronienia. Jeśli śnieg spada na namiot, co pewien czas stukaj w ścianki, by nie przygniatał ich swoim ciężarem. Jeśli możesz – ustaw namiot wejściem na wschód, by z nadejściem poranka oświetlić i ogrzać wnętrze.

Gotowanie

Gotowanie w namiocie bywa odradzane przez producentów zarówno kuchenek, jak i namiotów. Znane są przypadki spalenia namiotów oraz śmiertelne zatrucia tlenkiem węgla. Posiłki najlepiej przygotowywać w „kuchni”, miejscu obok namiotu, osłoniętego od wiatru skałą, murkiem z kamieni lub śniegu.

Podczas przygotowania zimowych posiłków dobrze sprawdzi się namiot z większym przedsionkiem (fot. Kovea)
Mróz i silny wiatr mogą jednak udaremnić gotowanie na zewnątrz. W takiej sytuacji gotowanie jest możliwe tylko w namiocie. Oszczędza też paliwo i czas. Jeśli chcesz to robić, kuchenkę uruchamiaj w przedsionku, rozsuń wejście do namiotu na 30-40 cm i otwórz wentylację. Trzymaj palnik z dala od ścian i podłogi Twojego schronienia, stawiając go na podstawce. I natychmiast wyłącz urządzenie, gdy poczujesz ból głowy lub nudności.
Zima oznacza większe zużycie paliwa, tym ważniejsze jest wtedy stosowanie rozwiązań, które pozwolą je zaoszczędzić. Jednym z nich są osłony przeciwwietrzne. Innym są kuchenki ze zintegrowanymi systemami do szybkiego gotowania, w których garnek i palnik są połączone. 
Jeśli spodziewasz się dużych mrozów, rozważ zabranie na wyprawę zimowego paliwa. Zwykły gaz propan-butan traci swoją prężność i wolno wydostaje się z kartuszy poniżej -5 st. Specjalny, zimowy gaz firmy Primus, dzięki konstrukcji kartusza, będzie działać nawet poniżej -20 st. Patentem, który od lat stosuję, jest kuchenka, w której gaz doprowadzany jest elastycznym wężykiem. Taka konstrukcja jest stabilna i pozwala na ogrzewanie gazu dłońmi lub położenie go na pokrywce menażki. Poniżej -25 st. żaden gaz nie pracuje tak, jak paliwa płynne. Na takie warunki weź kuchenkę benzynową/wielopaliwowąZwłaszcza zimą ważne jest, by Twoje jedzenie było szybkie w przygotowaniu. Najlepiej sprawdzają się potrawy nie wymagające długiego gotowania, a jedynie zalania wrzątkiem.

Gotowanie na zimowym biwaku- tu świetnie sprawdzi się kuchenka wielopaliwowa.

Kalorie to podstawa

Zimą jedz regularnie i wzbogacaj swoją dietę w dodatkową porcję tłuszczu. Ja na przykład podczas samotnych wędrówek zimą, noszę w plecaku oliwę i dodaję niewielką ilość do kolacji. Jeśli w środku nocy obudzisz się z zimna, oznaczać to może, że Twoje ciało nie ma dość „paliwa” by się rozgrzać. Zjedz coś przed snem, a w nocy miej przy sobie batonik lub czekoladę, by w razie potrzeby uzupełnić kalorie.Do posiłków pij dużo płynów. Odwodnienie osłabia i sprzyja odmrożeniom. Jeśli używasz filtrów do oczyszczania wody, zimą zostaw je w domu. Ich ceramiczne lub membranowe wkłady zamarzną i popękają. Jeśli musisz oczyszczać wodę, rób to za pomocą tabletek, a jeśli uzyskujesz ją ze śniegu – nie musisz oczyszczać jej wcale.

Na biwaku

Wchodząc do namiotu otrzep się ze śniegu – nie chcesz, by zaczął topnieć na Tobie, gdy będziesz w środku. Nawet jeśli tego nie czujesz, wilgoć w Twoich butach kumuluje się podczas marszu. Wilgotne od środka nie izolują już tak dobrze. Każdej nocy susz swoje buty. Pamiętaj o wyciągnięciu z nich wkładek. Śpiąc zimą w namiocie wrzucam swoje buty do nylonowego worka i wkładam pod głowę (przy niewielkim mrozie) lub w dolną część śpiwora, między nogi (gdy jest bardzo zimno). Nad ranem założysz buty suche i ciepłe, a Twoje stopy nie będą musiały wykonać tej paskudnej pracy, jaką jest ogrzanie zamarzniętego obuwia.

Ciepły sen zimą

Do śpiwora warto wejść już rozgrzanym, by szybko podnieść jego temperaturę. Wyjdź przed namiot, pospaceruj trochę, wykonaj kilka przysiadów i dopiero wtedy połóż się do snu. Załóż na noc ciepłe skarpety, czapkę, suchą bieliznę i ciepłą bluzę. Wolną przestrzeń w śpiworze wypełnij, wkładając tam ubrania na kolejny dzień. Zmniejszy to ilość powietrza, jaką musisz ogrzać.

Zadbaj o komfort termiczny w namiocie- weź puchowy śpiwór, załóż ciepłą bieliznę termiczną.
Napełnij butelkę gorąca wodą i włóż ją do śpiwora. Będzie działać niczym grzejnik, a nad ranem będziesz mieć do dyspozycji ciepłą porcję wody. Prosty trik, który stosuje zimą: na litrową butelkę  wkładam wilgotne skarpety. Rano zdejmuje je ciepłe i suche.
Nigdy nie zakopuj się w śpiworze po czubek głowy! Wilgoć z Twojego oddechu będzie zbierać się w środku, pogarszając izolację, jaką daje ci puch. Zaciągnij kaptur, ale pozostaw niewielki otwór wokół ust i nosa. Jeśli zmarznie Ci twarz, załóż kominiarkę.

Kilka przydatnych porad

W niektórych kurtkach i namiotach suwaki nie są przystosowane do chwytania przez grube rękawice. Przed wyjściem w góry przywiąż do każdego z nich 5-7 centymetrowy kawałek cienkiej linki.
Baterie w aparacie, czołówce czy odbiorniku GPS tracą swoją wydajność na mrozie. Dlatego dobrze trzymać te urządzenia przy sobie, w temperaturze ciała. Zawsze (nie tylko zimą!) warto mieć zapasowy komplet baterii. Poniżej -20 stopni dobrą inwestycja będą baterie litowe. W przypadku czołówek, zimą godne polecenia są modele, w których pojemnik na baterie możesz schować pod kurtkę.
Oprócz zwykłej czołówki zabierz do namiotu niewielką lampkę, dającą rozproszone, równomierne światło.Można lampkę zastapić  świeczką umieszczoną w bezpiecznym stojaku np zrobionym z puszki aluminiowej. Będzie miłym udogodnieniem podczas długich, zimowych wieczorów i podgrzeje nieco wnętrze namiotu.

Na zakończenie

Swoje pierwsze próby z biwakowaniem zimą zacznij w znanej okolicy, w pobliżu schroniska, do którego będzie można się ewakuować w razie kłopotów. A gdy wędrujesz z partnerami, pilnujcie siebie nawzajem – nie wahaj się przerwać wycieczki, gdy dostrzeżesz u kogoś oznaki hipotermii lub odmrożeń.





żródło
 http://8a.pl/8academy/jak-biwakowac-zima-w-gorach/

niedziela, 10 marca 2019

Rowerowe tematy tabu – o czym nigdy nie mówią rowerowi podróżnicy

Rowerowe tematy tabu – o czym nigdy nie mówią rowerowi podróżnicy


Robert Ostrowski: Jest to przedruk ze strony ... którą okrasiłem własnym komentarzem.

niedziela, 7 października 2018

Materiały outdoorowe. Ściągawka.

Wybierz język
Materiał Polartec® Windbloc® łączy ciepło klasycznej dzianiny Polartec z membraną poliuretanową, która pozwala na wyparowanie wilgoci, jest zupełnie wiatroszczelna i wodoszczelna, eliminuje potrzebę stosowania dodatkowej warstwy odzieży.
 Polartec Windbloc

Polartec Power Stretch Pro
Polartec ® Power Stretch ® Pro ™ to idealny wybór dla wszystkich miłośników sportów i ruchowej aktywności, wszędzie gdzie wymagana jest duża wytrzymałość, odporność na ścieranie, szybkie odprowadzenie wilgoci i swoboda ruchu.
  • Budowę tej dzianiny cechują dwie unikalne, opatentowane powierzchnie: na zewnątrz warstwa z dodatkiem nylonu, odporna na wiatr i przetarcie, wewnątrz warstwa utrzymująca suchy, ciepły i komfortowy mikroklimat. 
  • Materiał ten jest rozciągliwy we wszystkich kierunkach i bardzo dobrze oddycha. Występowanie potu i wysokiej wilgotności względnej powodują uczucie dyskomfortu skóry.
  •  Polartec ® Power Stretch ® Pro ™ utrzymuje skórę suchą dzięki trzem uzupełniającym się mechanizmom: 
  • - materiał jest oddychający i nie ogranicza przepływu pary wodnej
  • - budowa wewnętrznej warstwy materiału pozwala na szybkie odprowadzenie nawet niewielkich drobin potu na  zewnątrz materiału
  • - wilgoć z zewnętrznej warstwy materiału rozprzestrzenia się po większej powierzchni, dzięki czemu materiał wysycha dużo szybciej. 
  • W materiale Polartec ® Power Stretch ® Pro ™ w warstwie zewnętrznej zastosowano nylon (trwałość i odporność) oraz poliester (zarządzanie wilgotnością). 
  • Szczegóły techniczne 
  • - dzięki zastosowaniu nylonu zewnętrzna powierzchnia posiada zwiększoną trwałość i      gładkość
  • - rozciągliwość we wszystkich kierunkach zapewnia nieograniczoną swobodę ruchów,  umożliwia konstrukcję  dopasowanej do ciała odzieży, dzięki czemu pot jest jeszcze  szybciej wydalany
  • - zachowuje komfortu skóry przez usuwanie potu na zewnątrz 
  • - oddychalność w celu zapewnienia komfortu we wszystkich działaniach, nie ogranicza  przepływu pary wodnej 
  • - odporność na wiatr 
  • - miły dla skóry, zapewnia komfort przez cały dzień 
  • - zastosowanie impregnacji antyzapachowej pozwala na uniknięcie przykrego zapachu    przepoconej odzieży, co jest szczególnie istotne podczas górskich wędrówek.
  • - można prać w pralce
Polartec Power Stretch Pro
Polartec Power Shield Pro
Polartec® Power Shield® Pro to następna generacja zaawansowanych technologicznie materiałów. Koncepcja tej dzianiny nawiązuje do 2-warstwowego systemu charakteryzującego się izolacją polarową oraz wodoodpornością/oddychalnością materiału i warstwą pojedynczą, która chroni przed wszystkimi warunkami pogodowymi, a w szczególności tymi najgorszymi, a ponadto zapewnia długotrwałą oddychalność, odporność na ścieranie i rozciągliwość materiału, co wpływa na lepsze doświadczenia outdoorowe.
Dzianina Polartec® Power Shield® Pro to gładkie, mocno utkane włókna odporne na ścieralnie, ale pozbawione sztywności i szeleszczenia materiału tradycyjnych warstw zewnętrznych. Wykonane z poliestru powierzchnie o strukturze weluru zatrzymują powietrze i zapewniają wysoki wskaźnik ciepła względem ciężaru dzianiny.Ubrania wykonane z dzianiny Polartec® Power Shield® Pro zaprojektowano tak, aby zastąpić tradycyjny fleece oraz systemy warstwowe w większości ubrań przeznaczonych do noszenia na zewnątrz, zmniejszając ciężar oraz liczbę powłok potrzebnych do zapewnienia izolacji i ochrony. Są idealne podczas uprawiania narciarstwa, snowboardingu, wspinaczek górskich oraz pieszych wędrówek.
Właściwości:
Blokuje 98% wiatru
Doskonale oddycha
Wodoodporna
Niezwykle odporna na ścieralnie
Dopasowuje się do ciała, zapewniając komfort podczas aktywnego spędzania czasu
Mniej szeleści niż twardsze materiały
Ciepło bez dodatkowego ciężaru dzianiny
Nadaje się do prania w pralkach
Polartec Power Shield Pro
Polartec Thermal Pro
Polartec® Thermal Pro® jest nadzwyczajnie trwały. Rewelacyjnie ciepły przy niewielkiej wadze. Wysycha szybko. Wyjątkowej oddychalności. Nie pilingujący. Najbardziej zaawansowany technologicznie.
Polartec Thermal Pro
Polartec Power Dry
Polartec® Power Dry® to dzianina tak zaprojektowana by zawsze utrzymać suchą powierzchnię skóry nawet przy dużej tendencji do pocenia się. Wszystkie tekstylia w tej serii cechuje opatentowana, dwuwarstwowa budowa: jedna warstwa odpowiedzialna jest za odprowadzenie wilgoci, a druga za szybkie schnięcie materiału. Power Dry® idealnie sprawdza się zarówno jako bielizna jak i jako lekka odzież do uprawiania sportów.
Polartec Power Dry
Polartec Classic 100
Polartec® Classic 100 to cienka dzianina poliestrowa o świetnych własnosciach termicznych, idealna na grubszą bieliznę i akcesoria odzieżowe. Jest to materiał trwały, bardzo ciepły przy niewielkiej wadze,o rewelacyjnej oddychalności, szybko wysychający i odporny na pilingowanie.
Polartec Classic
Polartec Classic 200
Polartec® to rodzina aktywnych dzianin poliestrowych stworzonych przez firmę Malden Mills, które umożliwiają stworzenie odzieży dostosowanej do zmiennych warunków zewnętrznych.
Polartec Wind Pro
Polartec® Wind Pro® przy dużej lekkości charakteryzuje się znaczną odpornością na wiatr. Trwała hydrofobowa powierzchnia utrudnia przyleganie deszczu i śniegu. Kombinacja odporności na wiatr, ciepłoty, i oddychalności stwarza nieograniczone możliwości w szerokim zakresie aktywności. Dzięki unikalnemu antypilingowemu wykończeniu dzianina zachowuje właściwości po długim okresie użytkowania i przy wielokrotnym praniu.
Polartec Wind Pro
Pontetorto No-Wind Pro
Pontetorto® No-Wind Pro® to lekki trójwarstwowy materiał z oddychającą wiatro i wodoszczelną membraną. Doskonale chroni ciało przed ubytkiem ciepła przy uwzględnieniu ruchu pary wodnej wydzielanej przez ciało.
No-Wind Pro
Climazone 10k
Materiał Climazone 10k® to warstwa tkaniny z wiatroo- i wododporną oddychającą membraną poliuretanową chroniącą przed niekorzystnymi czynnikami atmosferycznymi (wodą, śniegiem i wiatrem). Zastosowana poliuretanowa membrana umożliwia wydalanie nadmiaru pary wodnej oraz odprowadzenie jej na zewnątrz. Wytrzymałą strukturę tkaniny, jej lekkość i miękkość wykorzystuje się zarówno w warunkach ekstremalnych, jak i miejskich, gdzie skutecznie chroni przed nieprzewidywalnie zmienną pogodą. Parametry: Nieprzemakalność: 10 000 mm H2O. Oddychalność: 10 000g/m2/24h.
Climazone 10k
Softshell Climazone
Trójwarstwowy materiał Softshell Climazone® ze zlaminowaną membraną Climazone 10k® stanowi doskonałą alternatywę dla klasycznych polarów przeciwwietrznych - jest lekki, świetnie oddychający, 100% nieprzewiewny, wykańczany wodoodpornie i bardzo trwały. Zastosowano wyjątkową technologię łączenia wodoodpornej i oddychającej membrany z dwiema warstwami materiału. Wewnętrzna warstwa to cienki, miękki i wytrzymały microfleece, którego rolą jest zarówno izolacja, jak i szybkie odprowadzanie wilgoci wytwarzanej podczas wysiłku fizycznego. Gładka, elastyczna warstwa zewnętrzna z domieszką nylonu  - odporna na uszkodzenia mechaniczne i z wodoodpornym wykończeniem, oferuje bardzo dobrą oddychalność i pełną swobodę ruchów. Dodatkowo, charakteryzuje ją wysoka trwałość (nie wyciera się, nie mechaci itp.) oraz odporność na uszkodzenia mechaniczne. Parametry: nieprzemakalność: 10 000 mm H2O, oddychalność: minimum 10 000g/m2/24h. Waga: 270 gm/m2.
Softshell Climazone
Climazone Fleece
Materiał charakteryzujacy się wysoką ciepłochłonnością, dobrą wymianą powietrza i wilgoci, lekkością, odpornością na zgniecenia, produkowany z przędz poliestrowych mikrofilamentowych w bogatej gamie kolorystycznej z drukami włącznie.
Q-Fleece
Shelter
Bardzo dobre właściwości termoizolacyjne, szybkoschnące, odporne na mechacenie (antypiling) delikatnie baranizowane, łatwe w praniu trwałe w użytkowaniu.
Shelter

Climashield APEX
Climashield
Climashield APEX jest najlżejszą dostępną izolacją z najwydajniejszym poziomem termicznym. Na podstawie  25-letniego doświadczenia stworzono izolację, która posiada 75% większy loft oraz jest 30% wydajnieszja niż jakakolwiek izolacja z włókien ciągłych. Dzięki zaawansowanej technologii Climashield APEX oferuje doskonałą wydajność cieplną nawet gdy jest mokry, przy czym nie utrudnia odprowadzania wilgoci od ciała. Więcej informacji na: http://climashield.pl/
Climashield APEX